Środa, 18-12-2024
agrolajt.pl - logo menu

Puda wylatuje. AGROunia: „Pogoniliśmy nieroba”

Edytowano: 26-10-2021 16:06:14
agrolajt.pl - Puda wylatuje. AGROunia: „Pogoniliśmy nieroba”

 

Minął ponad rok od objęcia stanowiska i ministra rolnictwa, Grzegorz Puda złożył dymisję, oddając się do dyspozycji premiera i prezesa PiS. Jak właśnie powiadomił premier, Henryk Kowalczyk zastąpi, jak określa go AGROunia “najgorszego ministra rolnictwa”.

- Trzecia zmiana ministra w ciągu 3,5 roku. To bardzo dużo mówi o PiS i o ich podejściu do rolników. Oni chcą mówić, że reprezentują rolników, a nie mają pomysłu. Nie mają pomysłu nawet na to, kto ma być ministrem rolnictwa - komentował przed tygodniem doniesienia o zmianie na stanowisku ministra rolnictwa Michał Kołodziejczak, lider AGROunii. 
 

Falstart ministra Pudy 
 

Grzegorz Puda został powołany na ministra rolnictwa w październiku ubiegłego roku. Miał razem z PiS wprowadzić w życie “piątkę Kaczyńskiego”. Ostatecznie projekt nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt, uderzający w polskich rolników nie przeszedł. 

- To nie jest nasz minister. To nie jest minister polskich rolników, który nie pokazuje się, nie rozmawia i tworzy tylko i wyłącznie jakąś wizję polityki, której nawet nie chce przedstawić. Ten człowiek jest ministrem już od dłuższego czasu, a nie chce spotykać się z rolnikami - mówił w grudniu ubiegłego roku Michał Kołodziejczak, lider AGROunii. 
 

Wyszarpane spotkanie 
 

Mijały miesiące. Spotkań z AGROunią nie było. Jeszcze na początku września ministerstwo rolnictwa powiadomiło, że AGROunia otrzymała zaproszenie, ale nie pojawiła się na jednym spotkaniu. Tylko nie powiadomiono, że takiego zaproszenia nikt z AGROunii nie otrzymał. 


W końcu w Bednarach AGROunii udało się “wyszarpać” spotkanie z Pudą. Miało być dwustronne. Nie było. Podczas spotkania AGROunia przedstawiła ministrowi 4 sprawy do zrobienia na już. 

- Minister dostał od nas elementy do zrobienia. Niech je wykona. To jest nasz pracownik, niech to zrobi. Jeżeli tego nie zrobi, to znaczy, że nie ma dobrej woli i trzeba wychodzić na ulicę. Będziemy rozmawiać z ministrem, jak tylko będzie chciał, ale będziemy też stanowczo rozliczać. Będziemy pokazywać, że wiemy, jak dzisiaj definiuje się problemy polskiego rolnictwa. My wyciągamy rękę i mówimy, jak jest. Jesteśmy skłonni do naprawiania polskiego rolnictwa, do ratowania polskiej żywności - mówił po spotkaniu Michał Kołodziejczak, lider AGROunii. 
 

“Żrą i balują za nasze”
 

Grzegorz Puda “zasłynął” nie tylko z propozycji przeciw rolnikom i niechęci spotkania z AGROunią. Były minister przygotował kanapkę z polskich produktów, pozował razem z premierem na tle wypożyczonych ciągników, siejąc propagandę, a do tego chciał zwolnić pracownika, który zarezerwował mu niezbyt luksusowy hotel. Puda nawet załapał się na podwyżkę za swoją ciężką pracę. 

- Te parlamentarne wszy przyznały sobie podwyżki. Za co? Bawią się, balują, żrą za nasze. Rolnicy już nie mogą wytrzymać. Politycy kompletnie się tym nie interesują. Jak pasożytnicze wszy dorabiają się na naszej pracy. To my ich utrzymujemy, to my na nich płacimy - mówił lider AGROunii podczas jednego z protestów. 
 

AGROunia z dokonaniem, które nie wyszło PSL 
 

W sierpniu bieżącego roku posłowie PSL złożyli wniosek o wotum nieufności dla Grzegorza Pudy. Podczas obrad sejmowych pod adresem ministra padało wiele uwag, które od miesięcy punktowała AGROunia. Ostatecznie, PSL-owi nie udało się doprowadzić do odwołania.


- To naszą ciężką pracą odwołaliśmy niekompetentnego ministra, który zostawia po sobie bałagan w rolnictwie i na polskiej wsi. To nasz dzień triumfu od początku mówiliśmy, że nic nie zrobi, że się nie nadaje - podreśla dziś AGROunia w mediach społecznościowych. 
 

Nowy minister 
 

Jak potwierdził dziś po 15:00 premier Mateusz Morawiecki, stanowisko ministra rolnictwa obejmie Henryk Kowalczyk, który we wrześniu ubiegłego roku został zawieszony w prawach członka Prawa i Sprawiedliwości za zagłosowanie przeciw “piątce Kaczyńskiego”. 

- Zapisujemy się do niego pierwsi w kolejkę na spotkanie, na rozmowę. Wtedy będziemy mogli powiedzieć, czy tam są dobre intencje, czy jest pomysł, czy są rozwiązania. My pokażemy, co chcemy, żeby było zrobione, co nie wyklucza tego, że PiS położyło lachę na polskim rolnictwie - zapowiadał Michał Kołodziejczak, lider AGROunii. 




 

Źródła: Onet, AGROunia/FB

Dodaj komentarz

huntly.pl

Nasza strona korzysta z plików cookies, aby dowiedzieć się więcej przejdź do strony Regulamin i polityka prywatności

Akceptuję