fot. pxhere
Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK) ogłosił dziś, że przeprowadza kontrole u przedsiębiorców działających na rynku wieprzowiny, sprawdzając, czy duże zakłady i sieci handlowe przyjmują mięso ze stref ASF. - To kolejny gorzki sukces AGROunii. To chore, oni prawie nic nie robili przez 6 lat rządów PiS, napsuli sytuację na rynku, a teraz zaczynają kontrolę - komentuje dla portalu Agrolajt.pl Michał Kołodziejczak, lider AGROunii.
Jak się okazuje, już od jakiegoś czasu informowano UOKiK o nieprawidłowościach, do których dochodziło na rynku wieprzowiny - duzi przetwórcy i sieci handlowe nie chciały kupować zdrowego mięsa pochodzącego ze stref ASF (afrykański pomór świń), czyli mięsa przebadanego i w pełni bezpiecznego dla ludzi. W związku z tym, że może stanowić nieuczciwe wykorzystanie przewagi handlowej, UOKiK rozpoczął kontrolę.
Kontrole UOKiK
Jak twierdzi UOKiK, informacje o nieprawidłowościach na rynku pojawił się jeszcze w lipcu, wtedy pracownicy rozpoczęli niezapowiedziane kontrole w sieciach Jeronimo Martins Polska (Biedronka) i Dino Polska, a także u przetwórców Gobarto (marki Gobarto, Makton), Animex (marki Krakus, Morliny czy Berlinki) i Sokołów (marki Sokołów, Grill House czy Gzella).
- Kontrole wykazały, że Animex, Sokołów i Gobarto nie uzależniają zakupu wieprzowiny od hodowli zwierzęcia w strefach wolnych od ASF. Spółki w toku kontroli zadeklarowały, iż również w przyszłości będą dokonywać zakupu zdrowego mięsa pochodzącego ze stref ASF - powiadomił UOKiK.
AGROunia od początku swojej działalności (ok. 3 lata) wskazywała na te nieprawidłowości.
- Tak to jest jak władza nie chce rozmawiać z rolnikami. Odkrywają stare problemy, jakby odkryli Amerykę - mówi Michał Kołodziejczak, który proponował prezesowi UOKiK spotkanie już kilka razy.
Bezczynna Biedronka
Podczas kontroli udało się ustalić, że Jeronimo Martins Polska (Biedronka) do niedawna nie kupowała mięsa ze stref, w których występuje ASF. Przypomnijmy, w połowie września Biedronka reklamowała się, informując, że na sklepowych półkach w sieci będzie można kupić mięso ze stref ASF. Co ciekawe, nowa polityka Biedronki została wprowadzona w czasie trwania kontroli UOKiK.
- Biedronka, jak się teraz okazuje po kontrolach, po 7 latach będzie kupować zdrowe, przebadane mięso ze stref ASF, ale 7 lat sprowadzała wieprzowinę z zagranicy - podkreślił Michał Kołodziejczak, lider AGROunii.
Dalsze kontrole UOKiK
UOKiK prowadzić będzie dalsze kontrole w zakładach Bell Polska oraz Agro Rydzyna (spółka zależna Dino Polska) oraz w sieci Lidl.
- Apeluję do dużych podmiotów, aby postępowały uczciwie i odpowiedzialnie, nie dyskryminowały rolników z czerwonych stref ASF i kupowały od nich pełnowartościowe mięso wieprzowe. To ważne dla zachowania ciągłości łańcucha dostaw, a tym samym bezpieczeństwa żywnościowego kraju - zaapelował Prezes UOKiK Tomasz Chróstny.
“Dobrze. Niech robią, ale trzeba widzieć, że robią to o wiele za późno"
- Zaczynają naprawiać błędy, które sami stworzyli, bo przez lata biernie przyglądali się jak rozwija się sytuacja z ASF. UOKiK na to pozwalał, to między innymi dlatego dziś cena mięsa szoruje po dnie, a w Polsce nie opłaca się hodować świń już na każdym etapie. Ostatnio mówiliśmy o tym, że do każdego prosiaka rolnik musi dołożyć 160 zł - skomentował dla portalu Agrolajt.pl doniesienia UOKiK Michał Kołodziejczak, lider AGROunii.
Michał Kołodziejczak nie ukrywa, że kontrole prowadzone obecnie przez UOKiK, to odpowiedź na akcje AGROunii.
- Oczywiście mówimy: dobrze niech robią, ale trzeba widzieć, że robią to o wiele za późno. Ja myślę, że oni zostali podstawieni pod ścianą przez nas - przez AGROunię. Nie da się zamknąć oczu na tragiczną sytuację hodowców. Nie mogą też nie widzieć szalejącej inflacji i ogólnej drożyzny. My cały czas o tym mówimy. Trzeba było zrobić dziesiątki happeningów, wydarzeń, konferencji prasowym, a na koniec przynieść świnię do ministerstwa, żeby zaczęli pracować. Może prezes UOKiK się przestraszył, że jemu też przywieziemy? - dodaje Kołodziejczak.
Źródło: UOKiK
Dodaj komentarz