fot. iAGRO TV/ YouTube
- Żądamy ujawnienia zaproszenia AGROunii na spotkanie z premierem. AGROunia nie dostała żadnego zaproszenia na spotkanie, które odbyło się wczoraj w ministerstwie rolnictwa. Mimo to, w komunikacie napisano „Zaproszeni na spotkanie członkowie Agrounii nie chcieli wziąć w nim udziału.” - informuje AGROunia.
Jak informowaliśmy >tutaj<, wczoraj w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi odbyło się spotkanie, po którym MRiRW powiadomiło, że AGROunia, chociaż otrzymała zaproszenie, nie pojawiła się na spotkaniu, co zaczęto powielać w mediach.
- Prosimy dziennikarzy o niepowtarzanie tych nieprawdziwych informacji - prosi AGROunia.
Kto widział zaproszenie dla AGROunii?
- Od organizatora spotkania żądamy ujawnienia zaproszenia dla AGROunii na spotkanie z premierem. Członkowie AGROunii publikują w internecie nagrania z oburzeniem na zaistniałą sytuację. To właśnie członkowie AGROunii stali na ulicach 48 godzin. Głównym postulatem było spotkanie z premierem - pisze AGROunia.
Jak wskazano, samo spotkanie zostało “dokładnie zaplanowane” i pojawiły się na nim “dziwne związki powiązane z władzą”.
Rolnicy się wściekli
- Nie ma wątpliwości, że gdyby nie AGROunia takiego spotkania by nie było. Nikt nie mówiłby o problemach rolnictwa. To sukces naszych protestów - dodaje AGROunia.
Od wczoraj w mediach społecznościowych zobaczyć można nagrania wykonane przez rolników, którzy wzięli udział w protestach, ale nie otrzymali zaproszenia na spotkanie z premierem - co było głównym postulatem podczas protestów.
- Kolejna ustawka, kolejne spotkanie rzekomo z rolnikami. Z jakimi rolnikami? Z ludźmi podstawionymi. Premier sam powiedział, że nie będzie się spotykać z organizacjami rolniczymi. Co to ma być? Ja stałem na drodze 24 godziny dwa tygodnie temu w Sampławie, domagając się spotkania z premierem. Zostaliśmy olani, nie doszło do żadnego spotkania, a premier jeszcze chciał wysłać na nas policję - mówi na nagraniu Mateusz Kępka, działacz AGROunii.
Źródło: AGROunia/materiały prasowe
Dodaj komentarz