Świnie błąkają się po lesie pod Rawiczem. Czy to akt desperacji rolników?

Czy rolnicy spełnili swoje groźby i wypuścili świnie do lasu? Bezradni rolnicy, którzy prowadzą gospodarstwa z trzodą chlewną, od kilku miesięcy wołają o pomoc. Nie stać ich na utrzymanie zwierząt. Kilka razy pytali rządzących, co mają zrobić i w akcie desperacji deklarowali, że wypuszcza je do lasu lub przywiozą przed sejm. Jak podaje portal Rawicz24 stado prosiąt błąka się po lesie.

Portal Rawicz24 powiadomił, że stado świń od kilku tygodni błąka się na obszarze Leśnictwa Dębno. Z racji tego, że Lasy Państwowe nie odpowiadają za zwierzęta hodowlane, o świniach powiadomiono zespół ochrony środowiska rawickiego urzędu miejskiego. Zgodnie z informacjami przekazanymi przez Michała Plewę z Leśnictwa Dębno, kilka sztuk udało się już złapać. 
 

Czy to akt desperacji?
 

Jest podejrzenie, że zwierzęta do lasu mogły zostać wywiezione. Czy byli to bezradni rolnicy, którzy od miesięcy wołają o pomoc? Jak informowaliśmy >tutaj< sytuacja producentów trzody chlewnej jest dramatyczna - dziś muszą dokładać do jednego prosiaka nawet 160 zł, a głuche na problemy ministerstwo rolnictwa nie porusza tego tematu. 

Zdesperowani rolnicy, których nie stać na utrzymanie świń wielokrotnie zwracali się do rządzących, nie wiedząc, jak mają dalej żyć. Ostatnio problem hodowców nagłaśniała AGROunia, która chciała symbolicznie oddać prosięta pod opiekę ministerstwa rolnictwa. 
 

Świnie z lasu zostały zabite 
 

Miejsce, w którym prosięta zostały odnalezione, znajduje się w czerwonej strefie ASF. Po wyłapaniu zwierzęta zbadano pod kątem afrykańskiego pomoru świń. Wynik był negatywny, a prosięta zabito. 

- Po wyłapaniu prosiaki trafiły do rawickiego schroniska. Poddano je eutanazji. ASF u nich nie wykryto. Nie wiadomo, skąd pochodzą, bo nie były oznakowane - przekazał Mieczysław Kowalonek z Powiatowej Inspekcji Weterynaryjnej w Rawiczu.



Źródła: Rawicz24, GIW

Dodaj komentarz

Komentarze