fot. Anaterate/Pixabay
Niszczenie upraw przez zwierzęta od lat przysparza problemów rolnikom. Nierówna walka m.in. z dzikami może okazać się jeszcze trudniejsza. Jak się okazuje, pod koniec października do pierwszego czytania skierowano projekt ustawy, który zakłada wprowadzenie zakazu używania pirotechniki.
Jeszcze na początku lipca posłowie KO złożyli do Sejmu projekt ustawy o zmianie ustawy o ochronie zwierząt oraz ustawy o materiałach wybuchowych przeznaczonych do użytku cywilnego. Obecnie projekt został skierowany do pierwszego czytania w Komisjach Rolnictwa i Rozwoju Wsi i Administracji i Spraw Wewnętrznych. Wyroby, o których mowa w projekcie to m.in. fajerwerki hukowe czy petardy.
- W celu zapobiegania narażaniu zwierząt na cierpienie, utratę zdrowia lub życia zabrania się używania wyrobów pirotechnicznych widowiskowych klasy F2 oraz klasy F3 - brzmi zapis w projekcie ustawy.
Rozwiązanie nie dla wszystkich
Każdego roku po sylwestrowej nocy pojawiają się informacje o zaginionych psach i kotach, czy zdjęcia martwych ptaków. O ile w mieście zakaz mógłby się przyjąć właśnie z uwagi na noc z 31 grudnia na 1 stycznia, o tyle na terenach wiejskich przysporzy kolejnych problemów.
Rolnicy i sadownicy już dziś niepokoją się nowym pomysłem - od lat wykorzystują “wyroby pirotechniczne”, by odstraszać nieproszone zwierzęta, które niszczą uprawy, narażając ich na straty.
Wprowadzenie zakazu może pogłębić jeszcze jeden problem. Już dziś tak wiele mówi się o sąsiedzkich sporach na wsi, na którą przeprowadza się coraz więcej osób z miasta. Idealnym przykładem może być historia koguta Błażeja, o której więcej pisaliśmy >tutaj<. Wejście w życie zakazu będzie kolejną możliwością, by donosić na siebie. A zgodnie z projektem kary małe nie będą.
Wyjątki i kary
Jak zaznaczono w projekcie, zakaz nie dotyczyłby “przedsiębiorców i jednostek naukowych”, a także “podmiotów uprawnionych do używania wyrobów pirotechnicznych widowiskowych na mocy odrębnych przepisów”. Co więcej, poprzez uchwałę rada gminy mogłaby określać 31 grudnia i 1 stycznia jako dni, w których zakaz nie obowiązuje.
Zgodnie z projektem ustawy łamanie zakazu wiązałoby się z karą aresztu, bądź grzywny do 1000 zł na cel związany z ochroną zwierząt.
Nie będzie zakazu sprzedaży
Chociaż będzie można kupować wyroby pirotechniczne, nie będzie można ich używać. Jednak, jak podkreślono w uzasadnieniu nie wpłynie to na “konkurencyjność gospodarki”.
- Zakłada się, że przedłożony projekt ustawy nie będzie miał bezpośredniego wpływu na konkurencyjność gospodarki. Proponowane przepisy wprowadzają ograniczenia używania fajerwerków, ale nie zakazują ich sprzedaży. Ocenia się (...) zmniejszy liczbę przedsiębiorców, w tym mikroprzedsiębiorców oraz małych i średnich przedsiębiorców uprawnionych do nabywania, przechowywania lub używania wyrobów pirotechnicznych widowiskowych klasy F2 oraz klasy F3 - wskazano w uzasadnieniu.
Dodaj komentarz