Ostatni tydzień przyniósł 8 ognisk ASF! 16 ognisko choroby wykryto w gospodarstwie rodzinnym utrzymującym 20 świń w miejscowości Trzęsiny w woj. lubelskim. Kolejne gospodarstwo poszkodowane przez chorobę hodowało 19 świń w Nietkowie w Lubuskiem. Wszystkie zwierzęta zostały zabite.
Rząd zamyka oczy
Rządzący jeszcze kilka dni temu podczas sprawozdania w Sejmie chwalili się, że sytuacja bardzo się poprawiła i jest mniej przypadków choroby. Minister Środowiska Michał Woś przypisywał zasługi myśliwym. Z rządowych danych wynika, że liczba ognisk zmniejszyła się o 60 proc.
A jaka jest PRAWDA?
Pisaliśmy tu
https://agrolajt.pl/informacje/asf-w-odwrocie-a-jaka-jest-prawda-267
Chodzi o to, że ognisk jest mniej, ale zwiększa się liczba zabijanych świń, poszerza się teren restrykcji, rolnicy tracą coraz więcej pieniędzy. Przede wszystkim ASF spowodował, że w Polsce jest coraz mniej gospodarstw z trzodą chlewną. W naszym kraju od początku choroby zniknęło przynajmniej 90 tysięcy gospodarstw produkujących trzodę chlewną.
Pozorne zmiany
Główny Lekarz weterynarii opublikował rozporządzenie, które ma wprowadzać pewne ułatwienie dla producentów trzody chlewnej. Zmiana wprowadza zasadę, że jeśli rolnik spełni restrykcje bioasekuracji, nie trzeba wykonywać badań laboratoryjnych przed wywozem świń z terenów objętych ograniczeniami. To między innymi ogrodzenie, podział chlewni na strefy (czystą i brudną), utwardzone podjazdy do gospodarstwa, środki i konstrukcje do dezynfekcji. To 9 stron wymagań.
Rolnicy twierdzą, że mało kto dostosuje swoje gospodarstwo do tak wymagających zasad.
„Aby dostosować się w wielu przypadkach najłatwiej zburzyć gospodarstwo i wybudować od nowa.” - mówi nam rolnik z Lubelszczyzny Jarosław Wojtaszak.
"Wąska działka na której jest gospodarstwo, nie ma możliwości rozgraniczyć strefę czystą od brudnej, bo i tak ledwo jest miejsce na jedną dużą bramę" - dodaje producent trzody chlewnej Andrzej Waszczuk.
A.S.
Dodaj komentarz