Do tej pory w Bułgarii wirus był wykrywany w przydomowych hodowlach. Teraz okazało się, że jest także w przemysłowych. Na początku tygodnia do wybicia było 17 tysięcy świń, kolejne ognisko wykryto w hodowli, w której jest 40 tys. sztuk trzody chlewnej. W regionach Ruse i Plewena ogłoszono stan nadzwyczajny.
Farmy są izolowane, wybijanie zwierząt trwa. Zutylizowane mają być też wszystkie zmagazynowane produkty mięsne.
W Polsce w tym roku wykryto 27 ognisko choroby.
- 27 ognisko - 14 świń, położonym w gminie Głowaczów, w powiecie kozienickim, w województwie mazowieckim.
- 26 ognisko -1324 świnie, położonym w gminie Ciechanów, w powiecie ciechanowskim, w województwie mazowieckim.
- 25 ognisko -13 świń, położonym w gminie Jabłonna Lacka, w powiecie sokołowskim, w województwie mazowieckim.
- 24 ognisko- 203 świnie, położonym w gminie Giżycko, w powiecie giżyckim, w województwie warmińsko-mazurskim.
Jak wydać choroba w Polsce występuje w rodzinnych, najczęściej małych hodowlach.
PISALIŚMY O TYM, że rolnicy z AGROunii chcą wystąpić do ministra rolnictwa, o to by zbadał, w jakim typie gospodarstw występuje ASF. To ważne, gdyż pokaże, jakie są układy na wsi. Rolnicy obserwują, że tam gdzie występuje ASF choroba dopada niezależnych, polskich hodowców, a wielkie korporacje omija.
"Coraz częściej na wsi słychać, że ASF ma wykończyć polską hodowlę świń. Czepialstwo weterynarzy nie zna granic. A to mata jest zbyt sucha, a to nie ma krat w nieotwieralnym oknie. Czy tak samo jest w korporacjach i tuczu nakładczym? Nie wiemy, co dzieje się za zamkniętymi drzwiami."
K.M.
Dodaj komentarz