Do Sejmu skierowany został projekt ustawy, w którym przewidziano zaostrzenie kar za wykroczenia drogowe, ale nie tylko. W projekcie pojawiły się przepisy wymierzone w protestujących, zwłaszcza tych, którzy blokują drogi.
W projekcie ustawy na wiele sposobów zmodyfikowany został art. 90 Kodeksu wykroczeń, który obecnie brzmi: Kto tamuje lub utrudnia ruch na drodze publicznej, w strefie zamieszkania lub strefie ruchu, podlega karze grzywny albo karze nagany.
Na ten moment grzywna maksymalnie wynosi 5 tys. zł, jednak w praktyce sądy nie wymierzają grzywny w najwyższym wymiarze. Zwłaszcza gdy kara dotyczy protestujących.
Walka z piratami drogowymi czy protestującymi?
Projekt ustawy, który reklamowany jest jako „narzędzie do walki z piratami drogowymi”, ma drugie dno. Zgodnie z projektem, kto zostanie ukarany za blokowanie drogi (bez znaczenia czy będzie to mandat, czy decyzja sądu), będzie musiał się liczyć z tym, że przez następne dwa lata może ponosić znaczne konsekwencje finansowe.
Od 3000 zł do 30 000 zł
Z projektu ustawy wynika, że osoba, która otrzyma mandat za blokowanie drogi, zapłaci dwa razy więcej, gdy później popełni wykroczenie drogowe jako kierowca (co najmniej 3000 zł, a maksymalnie 30 tys. zł grzywny). To nie koniec.
Zasada będzie działać także w drugą stronę – jeżeli ktoś wcześniej, w ciągu 2 lat popełnił jednio z wielu wykroczeń wymienionych w projekcie, a teraz popełni wykroczenie z obecnego art.90 kodeksu wykroczeń ,podlegać będzie karze co najmniej 3000 zł, a maksymalnie 30 tys. zł grzywny.
Protesty rolników
Już w ostatnich tygodniach rolnicy, biorąc udział w legalnych protestach, usłyszeli od premiera, że mogą się spodziewać interwencji policji. Teraz okazuje się, że rząd szuka rozwiązania na zablokowanie protestów. Planowaną zmianę prawa drogowego, uderzającą w protestujących skomentował w rozmowie z portalem auto-swiat.pl lider AGROunii, Michał Kołodziejczak.
- Od dawna zauważam próby ograniczania wolności obywatelskich, np. prawo do protestowania na ulicach, jednak pierwszy raz widzę, że rząd używa do tego przepisów drogowych. Wyrażam zdecydowaną dezaprobatę wobec takich działań i będę domagał się modyfikacji tych przepisów – zaznaczył Michał Kołodziejczak.
Źródło: auto-swiat.pl
Dodaj komentarz
Komentarze
https://www.facebook.com/100014216418368/videos/973530679797470/