fot. maxpixel.net CC0 Public Domain
W Państwowym Instytucie Badawczym w podkrakowskich Balicach powstaje sztuczne mięso. Na ten moment nie wiadomo jeszcze, jak sztuczne mięso będzie smakować, ale - Produkcja sztucznego mięsa może w przyszłości konkurować ze standardową hodowlą - zapowiada Katarzyna Ropka-Molik, biotechnolog z Instytutu Zootechniki Państwowego Instytutu Badawczego w Balicach w rozmowie z portalem Gazeta Krakowska.
W 2013 roku o sztucznym mięsie zrobiło się głośno, gdy holenderski naukowiec, Mark Post zaprezentował (i zjadł) burgera z wołowiny, która została wyhodowana w laboratorium. Warto zaznaczyć, że wtedy koszt jednego burgera wynosił ćwierć miliona euro. Minęło osiem lat i jak się okazuje, prace nad sztucznym mięsem są coraz bardziej popularne, w tym także w Polsce.
Jednym z miejsc, w którym tworzy się sztuczne mięso, jest Państwowy Instytut Badawczy w Balicach pod Krakowem. Jak powstaje sztuczne mięso? Od zwierząt pobierane są komórki (fragmenty tkanki mięśniowej). Następnie w laboratorium w odpowiedniej “atmosferze” komórki są odżywiane, dzięki czemu mają szansę się namnażać. W konsekwencji powstaje coraz więcej sztucznego mięsa.
Prace nad “mięsem” a polscy rolnicy
Profesor Katarzyna Ropka-Molik, biotechnolog z Instytutu Zootechniki Państwowego Instytutu Badawczego w Balicach w rozmowie z portalem Gazeta Krakowska zapytana została, czy polscy rolnicy, którzy hodują zwierzęta, mają się czego obawiać w związku z trwającymi pracami.
- Na razie na pewno nie. Minie jeszcze sporo czasu, zanim sztuczne mięso trafi w Polsce do masowej produkcji. A i wtedy to pozyskiwane tradycyjnie wciąż będzie miało swoich zwolenników - przyznaje Ropka-Molik w rozmowie z Gazetą Krakowską.
“Na razie” rolnicy nie mają się czego obawiać, a co będzie później?
- Produkcja sztucznego mięsa może w przyszłości konkurować ze standardową hodowlą. Na pewno w przypadku mięsa krów czy świń, co do drobiu można mieć wątpliwości - dodaje Katarzyna Ropka-Molik.
Kto chce jeść sztuczne mięso?
Jak przyznała Katarzyna Ropka-Molik w rozmowie z Radiem Kraków, powołując się na badania przeprowadzone w krajach europejskich, w tym w Polsce, “niewielki odsetek osób” w ogóle chciałoby spożyć/kupić sztuczne mięso. Dużo większe zainteresowanie odnotowano w Stanach Zjednoczonych.
Źródła: Gazeta Krakowska, Radio Kraków
Dodaj komentarz