Wiatr zniszczył 13 z 25 rzędów jabłoni w Gruszczycach w gminie Błaszki w woj. łódzkim. Drzewa, ale też betonowe słupy łamały się jak zapałki. Straty wyceniane są na 100 tysięcy złotych. Ruszyła zbiórka, aby pomóc sadowniczej rodzinie odbudować marzenia.
Bezsilność
Obrazy po przejściu wichury budzą respekt do natury. Potężny żywioł. Chwila bezsilności. Skala zniszczeń jest ogromna. Wiatr był na tyle mocny, że połamał betonowe słupki.
„Ta praca to pozarywane noce, wkładanie w nią całego serca, sam słupy robiłem, sadziłem sadzonki, poszło w 30 sekund.” - opisuje ten tragiczny wieczór Łukasz.
Łukasz to człowiek, który od początku budował struktury Unii Warzywno-Ziemniaczanej i AGROunii. Wziął kredyt i założył sad. Teraz po 5 latach, kiedy można byłoby zacząć spłacać kredyt, prawie wszystko ulega zniszczeniu.
Łukasza zaskoczyła reakcja syna, kiedy ten zobaczyl zniszczenia.
"Usiadł i po prostu płakał. Płakał jak bóbr. Mówił, że to tyle pracy. Nie spodziewałem się takiej reakcji po małym dziecku” - mówił Łukasz.
Jest zbiórka!
AGROunia postanowiła stworzyć zbiórkę, która choć w części zrekompensuje poniesione straty. Cel to 35 tysięcy złotych.
„My nie możemy być obojętni na takie rzeczy! Nigdy nie wiadomo, kto będzie w takiej sytuacji Proszę o wsparcie.” - mówi Michał Kołodziejczak, który odwiedził poszkodowanego sadownika.
TU MOŻNA WPŁACIĆ ZRZUTKA
„Z jednaj strony jest sad, z drugiej jest strony rodzina. Wszystko jest połączone. Sad należy do młodego małżeństwa pasjonatów ogrodnictwa. Rodzina to także dwójka małych dzieci, których życie nie może się załamać po wypadku losowym.
Dlatego nie może być innej decyzji. Wszyscy solidarnie powinniśmy pomóc. Oby nigdy nikt z nas nie znalazł się w takiej sytuacji.” - czytamy na stronie zbiórki.
A. S.
Dodaj komentarz