fot. MRiRW/YT
Chociaż minister rolnictwa zapowiadał walkę o jeszcze większy zwrot akcyzy zawartej w paliwie rolniczym - zmiany zostały odrzucone. "W chwili obecnej ministerstwo nie ma zabezpieczenia finansowego”- stwierdził współpracownik Kowalczyka - Ryszard Bartosik, wiceminister rolnictwa. Przez ogromny wzrost cen paliwa rolnicy nie odczuwają tej ulgi.
Senat zaproponował jeszcze większy zwrot
W Senacie wzniesione zostały poprawki do nowelizacji ustawy o zwrocie podatku akcyzowego zawartego w cenie oleju napędowego wykorzystywanego do produkcji rolnej, zgodnie z którymi limit zużycia oleju napędowego zostałby zwiększony ze 100 do 130 litrów na 1 ha użytków rolnych, oraz z 30 do 60 na jedną średnią roczną dużą jednostkę przeliczeniową. Po wprowadzeniu zmian wydatki na ten cel wzrosłyby o 480 mln zł.
Byłoby to o wiele więcej, niż zapowiadało Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi, czyli wzrost ze 100 do 110 l zużywanego na 1 ha upraw rolnych, oraz z 40 l do 60 l w odniesieniu do jednostek przeliczeniowych bydła, co zwiększyłoby wydatki rządu o 160 mln zł. Przypomnijmy, zwiększenie zwrotu za akcyzę na paliwo rolnicze jest jednym z głównych założeń Polskiego Ładu.
Minister chciał większego zwrotu
Nowy minister rolnictwa Henryk Kowalczyk popierał podwyżkę Senatu. Jeszcze w zeszłym tygodniu zapowiadał, że zawalczy o większy zwrot.
- "Będę rozmawiał z premierem i ministrem finansów na ten temat, żeby w tej sytuacji rolnictwa tej poprawki nie odrzucać. Natomiast to wymaga pieniędzy. W budżecie jest na razie zapisane na 110 litrów. Ja nie mogę teraz deklarować jednoznacznie, dopiero po rozmowie z premierem i ministrem finansów mogę o tym powiedzieć – mówił w Senacie Henryk Kowalczyk.
Jednak nie ma pieniędzy
Niewiele udało się zdziałać, wczoraj sejmowe komisje Finansów Publicznych oraz Rolnictwa i Rozwoju Wsi odrzuciły poprawki wniesione w Senacie. Wiceminister rolnictwa Ryszard Bartosik przyznał, że resort jest przeciwny jeszcze wyższemu zwrotowi. Chociaż jeszcze w zeszłym tygodniu sam minister rolnictwa przeciwny nie był.
- "W chwili obecnej ministerstwo nie ma zabezpieczenia finansowego" - zaznaczył wczoraj Bartosik. Co więcej, wiceminister zaproponował, żeby pozostać przy początkowej wersji zmian.
Przy obecnej cenie paliwa, która wzrosła o 35% rok do roku, rolnicy nie odczują ulgi. Ostateczna decyzja w sprawie akcyzy zawartej w paliwie rolniczym zostanie podjęta dzisiaj podczas głosowania w Sejmie.
Źródła: sejm.gov.pl, portalspozywczy.pl, topagrar.pl
Dodaj komentarz