Czwartek, 19-12-2024
agrolajt.pl - logo menu

Piękny gest AGROunii. Krzyż z kwiatów na Placu Piłsudskiego w Warszawie.

Edytowano: 03-11-2020 15:09:53
agrolajt.pl - Piękny gest AGROunii. Krzyż z kwiatów na Placu Piłsudskiego w Warszawie.

W piątek po 16.00 ogrodnikom napłynęły łzy do oczu. Pół roku pracowali nad tym, by sprzedać chryzantemy przed cmentarzami. Chcieli żeby te kwiaty ozdobiły groby i pielęgnowały pamięć o bliskich. Tak się nie stało. Premier podjął bezmyślną decyzję o zamknięciu na 3 dni nekropoli. To nie tylko dramat dla ludzi, którzy nie mogli w tym szczególnym dniu odwiedzić zmarłych, ale także dramat gospodarczy. Cmentarze świeciły pustkami, a sprzedawcy porozmawiać mogli tylko z podmuchem wiatru.

 

Cała Polska dowiedziała się o dramacie ogrodników

 

Michał Kołodziejczak nie zostawił załamanych ogrodników. Od razu zabrał się za pomoc im. Nagłośnił sprawę na całą Polskę. Pojechał do przedsiębiorstw, pokazał dramat ludzi. Tysiące ludzi zaangażowały się w pomoc. Dopiero po tym premier podjął decyzję o tym, że ogrodnikom pomoc się należy. Jednak dalej nie były znane stawki.

 

Już w sobotę ogrodnicy i rolnicy przyjechali do Warszawy i ustawili z kwiatów wielki krzyż przed biurem premiera Mateusza Morawieckiego. Zablokowali dwa pasy ruchu. „To symbol męczeństwa polskich rolników i ogrodników” -mówił Michał Kołdziejczak z AGROunii.

 

 

Z kolej na stronie internetowej na FB można przeczytać:

 

„Ludzie są wściekli, są źli i najnormalniej w świecie mają dość!

Leżymy krzyżem.

Zostaliśmy rozłożeni na łopatki i pozamykani.

Okradli nas z naszych pieniędzy, pracy i już teraz to prawie wszystkiego.

Nie zabrali nam walecznych serc i nieustępliwości”.

 

 

Niepewność, bezradność

 

Niedziela to był kolejny dzień niepewności. Choć społeczeństwo pokazywało gesty solidarności, ludzie kupowali kwiaty na balkony i ogrody to była to kropla w morzu potrzeb. Media opowiadały o odruchach serca i pokazywały zadowolonych sprzedawców. Tak nie było. To, że ktoś kupił kilka doniczek w ciągu dnia nie zmienia faktu, że w magazynach zalegają tysiące chryzantem.

W poniedziałek był ogromny bałagan. Od rana do Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa rozdzwaniały się telefonu, a urzędnicy mówili wciąż „NIE WIEM”. W Radiu RMF FM Anna Gembicka, wiceminister rolnictwa, która ma 28 lat ogłosiła, że maksymalne stawki za doniczkę to 11 złotych. Czy teraz to ona będzie zajmowała się tak ważnymi ustawami??

Najpierw ministrem rolnictwa został wróg rolników, a teraz ważne analizy będzie robiła osoba ledwo po studiach bez żadnego doświadczenia w naszej branży? Koszmar. Wygląda to jak plan niszczenia polskiego rolnictwa.

 

Wielki gest

 

Ku pokrzepieniu serc Michał Kołodziejczak pokazał jedność rolników i ogrodników. Odbierał tysiące telefonów z hasłem: Nie poddamy się! Działamy!

W symbolicznym miejscu, na Placu Piłsudskiego w Warszawie, przed Grobem Nieznanego Żołnierza ustawił gigantyczny krzyż z kwiatów.

 

 

W międzyczasie premier przeprosił ludzi, którzy tracą majątki przez jego nieprzemyślaną decyzję, a rządowe agencje zaproponowały lepsze stawki wykupu kwiatów.

 

20 złotych za doniczkę chryzantemy

3 złote za kwiat cięty

 

Trzeba się spieszyć, bo wnioski można składać tylko do 6 listopada, czyli jeszcze przez 3 dni. Pieniądze ogrodnikom mają być wypłacone do końca roku. Po kwiaty mogą zgłaszać się organizacje pozarządowe.

 

PRESJA MA SENS

 

 

 

 

Dodaj komentarz

Komentarze

Pawel Wiechowski 03-11-2020 18:20:15

to ruda menda wooon

huntly.pl

Nasza strona korzysta z plików cookies, aby dowiedzieć się więcej przejdź do strony Regulamin i polityka prywatności

Akceptuję