Michał Kołodziejczak poinformował, że w swoim gospodarstwie zaczął wykopywać ziemniaki. Cena w skupie przeraża. Rolnicy oddają swoje plony bez zysków. Rolnik wyjaśnia, co się stanie jeśli sytuacja się utrzyma.
Poniżej opłacalności
Rolnicy sprzedają swoje ziemniaki za 20 gr/kg. To tylko przykład, bo wiele płodów rolnych ma cenę poniżej opłacalności. Gospodarze inwestują w maszyny, nawodnienie, środki ochrony roślin. Muszą zapłacić pracownikom. W swoją pracę wkładają wiele miesięcy ciężkiej pracy, pasji, zaangażowania i serca. Pracują dzień i noc. Od świtu do zmierzchu. Później okazuje się, że jedzenie jest tańsze niż samo jego opakowanie. Przykład doskonale działa na wyobraźnie.
Ziemniaki za 10 złotych?
Michał Kołodziejczak rysuje przyszłość w czarnych barwach. Uważa, że już niedługo większość producentów zrezygnuje z uprawy tego, co nie przynosi zysków. Z rynku znikną rodzinne gospodarstwa, które w swoją pracę wkładają serce. Jedzenie będziemy kupować od bezdusznych korporacji, których jedynym celem jest zarabianie pieniędzy. Ich celem jest wykończenie małych producentów, żeby stworzyć monopol i narzucić swoje ceny. Wtedy ziemniaki nie będą w sklepie kosztowały 2 zł/kg, a 10 zł/kg.
„Kilku producentów warzyw i wszystkich innych produktów pod but wezmą nie ci, którzy mają dostęp do rynku tylko ci, którzy tym rynkiem rządzą - KORPORACJE. I nie będzie litości dla nikogo. Ta historia już miała i ma miejsce tylko jeszcze nie u nas.” - pisze Kołodziejczak.
Mszczą się za działalność w obronie rolnictwa
Michał Kołodziejczak zdradza, że ma podejrzenie, że na rynku funkcjonuje zakaz kupowania od niego produktów. Korporacje i pośrednicy supermarketów nie chcą kupować zdrowej, polskiej żywności. Podobnie mają inny działacze AGROunii. „Gdyby nie drobny handel, który jeszcze w Polsce funkcjonuje nie mielibyśmy komu sprzedać warzyw. Ale damy radę!” -napisał Michał Kołodziejczak na swojej stronie.
A.S.
Dodaj komentarz
Komentarze
Rolnicy niech dalej głosują na PiS. Wtedy na pewno pójda z torbami. Kler jez czeka na ich majatki ;-)
Potrzebna jest zmowa ale nie cenowa lecz narodowa by kupować polskie produkty. Polak powinien być bratem. Zacznijcie robić bilbordy agro unia i znak towarowy. Informujcie gdzie można kupić rodzime produkty. I namawianie do tego. Ale nie jestem Polakiem i kup odemnie lecz zaznaczcie jakie to ma korzyści dla Polski.
To ile kosztuje opakowanie???