https://www.facebook.com/projektAGROunia/videos/424006601832767/Michał Kołodziejczak, lider AGRounii kolejny raz w tym roku stawił się dziś w sądzie. Tym razem to on był powodem. Kto tak podpadł młodemu rolnikowi z woj. łódzkiego?
Sprawa dotyczy artykułu z 26 stycznia 2019 r., który ukazał się na internetowym portalu Telwizji Republika pod tytułem "Ruska agentura rozpoczyna akcję?" Kierowany przez redaktor naczelną Dorotę Kanię portal bezpodstawnie oczerniał wówczas lidera rolniczego ruchu. Kołodziejczak znany ze swojej pewności siebie oraz bezkompromisowości postanowił stanowczo zereagować na próby psucia jego wizerunku i wystosował pozew.
Zobacz co powiedział Michał Kołodziejczak przed rozprawą:
https://www.facebook.com/michal.kolodziejczak.UGiM/videos/493596818154552/
Dziś miała miejsce pierwsza rozprawa. Na poprzedni termin pozwana nie stawiła się przedstawiając zwolnienie lekarskie. Tym razem pojawiła się w sądzie ale nie wyglądała na wypoczętą ani na zadowoloną (czyżby jednak proces wytoczony przez młodego rolnika był przyczyną zmartwienia??)
Podczas posiedzenia strony zgodziły się na sugestię sądu aby sprawę skierować do mediacji celem polubownego zakończenia sporu. Rozprawa trwała więc niecałe pół godziny a żaden świadek nie został przesłuchany. Sędzia odroczył rozprawę na dwa miesiące i pozwolił stronom ustalić warunki ewentualnej ugody.
Zapytaliśmy o tę kwestie głównego zainteresowanego: "Uznałem, że niekoniecznie Pani redaktor Kania musi przeprosić mnie oraz innych rolników za bezpodstawne pomówienie na łamach swojego portalu, orzeczeniem sądu. Równie dobrze może to zrobić w ramach ugody. Dla mnie najważniejsze jest to, aby wyznaczyć wyraźną granicę, której w debacie publicznej oraz działalności społecznej, którą wykonuję - nie wolno przekraczać. Taką granicą są bezpodstawne oskarżenia, pomówienia i naruszanie dóbr osobistych. Nie może być tak, że przychylne rządowi media będą przedstawiały w złym i fałszywym świetle osoby, które podnoszą ważne do załatwienia tematy" - powiedział nam lider rolników i dodał, że w podobny, stanowczy sposób będzie reagował na wszelkie tego rodzaju aktywności skierowane przeciwko jego osobie albo przeciwko ruchowi społecznemu, któremu przewodzi. "Są niestety osoby, które idą złą drogą redaktor Doroty Kani i mogą się one spodziewać korespondencji od prawnika, który pomaga nam w tego rodzaju trudnych przypadkach".
Po wyjściu z sądu Michał Kołodziejczak zamieścił jeszcze jeden film w mediach społecznościowych, dostępny tutaj:
https://www.facebook.com/projektAGROunia/videos/424006601832767/
Autor: Juliusz Pająk
Dodaj komentarz
Komentarze
canadian pharmacy cialis 20mg
cialis online generic
https://gcialisk.com/ - buying cialis online reviews