fot. AGROunia/Facebook
Tak naprawdę jest jeden postulat - odbudowujemy potęgę polskiej prowincji - mówił lider AGROunii, Michał Kołodziejczak pytany, co by zrobił, gdyby AGROunia otrzymała stanowisko ministra rolnictwa.
Wczoraj na “Ringu Politycznym” myPolitics pojawili się Michał Kołodziejczak, lider AGROunii i Miłosz Motyka, rzecznik PSL. Goście Jana Romanowskiego m.in. odpowiadali na pytanie, co by zrobili, gdyby AGROunia/PSL otrzymało stanowisko ministra rolnictwa i rozwoju wsi w kolejnym rządzie.
“Odbudujemy potęgę polskiej prowincji”
W pierwszej kolejności AGROunia wprowadziłaby dywersyfikację do wielkich sklepów, supermarketów.
- Na drugiej pozycji - mówimy “dość supermarketów” i robimy wszystko, żeby wprowadzić odpowiednie przepisy, które ograniczą budowanie supermarketów, nie tylko w dużych miastach, ale także i w wioskach - mówił Michał Kołodziejczak.
AGROunia chciałaby też prowadzić ustawę, która zobowiązywałaby do kontrolowania wszystkich produktów, które przyjeżdżają do Polski. Do kolejnych działań lider AGROunii zaliczył: promocję polskich produktów w supermarketach, ograniczenie populacji dzików, wprowadzenie działań, mających na celu odbudowę stad zarodowych, likwidację marek własnych w supermarketach
- Mamy gro pomysłów, które moglibyśmy wprowadzić. Od razu zmieniamy ustawę o związkach zawodowych. Tego wszystkiego jest sporo, ale tak naprawdę jest jeden postulat - odbudowujemy potęgę polskiej prowincji - mówił lider AGROunii, Michał Kołodziejczak.
Co zrobiłoby PSL?
To samo pytanie zostało skierowane do Motyki - co, by w takiej sytuacji zrobiło PSL?
- Ostra, zdecydowana walka z tymi, którzy dziś narzucają dyktat cenowy rolnikom, czyli z wielkimi sieciami, ze sklepami wielkopowierzchniowymi, w których można, co z resztą AGROunia skutecznie pokazuje, kupić owoce i warzywa z zagranicy błędnie etykietowane. W tych sklepach nie ma dostępu do polskich warzyw - przekazał Motyka.
Całe nagranie “Ringu Politycznego” dostępne jest >tutaj<.
Źródło: YT/ myPolitics
Dodaj komentarz