Radio ZET
Adam Jarubas wiceprzewodniczący PSL był gościem poranka Radia ZET. Polityk PSL z pogardą w głosie stwierdził, że wieś i rolnicy nie zagłosowali na kandydata Polskiego Stronnictwa Ludowego, bo są omamieni propagandą z telewizji publicznej. Przypomnijmy minister rolnictwa poinformował, że 71,3 proc. rolników i 54,7 proc. mieszkańców wsi zagłosowało na Andrzeja Dudę.
- Wieś ogląda chociażby telewizję, dawniej zwaną publiczną, gdzie sączy się jad. Władysław Kosiniak-Kamysz jest codziennie pokazywany tam w złym świetle – mówi gość Radia ZET Adam Jarubas, pytany w internetowej części programu o to, dlaczego Polskie Stronnictwo Ludowe straciło wieś. – Została uwiedziona przez PiS i to poważny przyczynek dla nas do dyskusji – dodaje wiceprezes PSL. - Oferta socjalna plus szczucie jeden na drugiego, straszenie rzekomą inwazją LGBT czy seksualizacją dzieci – do wielu ludzi to trafia. To jest obrzydliwe, jestem tym oburzony – ocenia europoseł ludowców. Jego zdaniem telewizja publiczna konfliktuje Polaków, kopie rowy i „to powoduje olbrzymie szkody w kondycji naszego życia”. - Będziemy z tego wychodzić przez dziesięciolecia. Za to, odpowiedzialność nie tylko karną, ale i moralną będzie musiał ponieść prezydent – komentuje Jarubas.
Jego zdaniem kampanię należy podzielić na 2 etapy – przed 10 maja i po nim. - Potem kampania poszła w sferę emocji i nie poradziliśmy sobie z tym walcem emocjonalnym. Mówiliśmy o merytoryce i okazało się, że to było może za bardzo konkretne – uważa Adam Jarubas. - Pewnie każdy z nas mógł zrobić więcej – dodaje.
W kolejnej kadencji Andrzej Duda wybije się na niepodległość? Gość Radia ZET uważa, że nie. - Było wiele okazji, gdzie Duda mógł pokazać jaja – komentuje polityk.
Dodaj komentarz