Tygodnik Poradnik Rolniczy, www.tygodnik-rolniczy.pl
Kiedyś był Lepper, dziś jest Michał Kołodziejczak. Czy to gwiazda jednego sezonu? - zastanawia się Artur Balazs. Jednak zapewnia, że Michał Kołodziejczak jest autentyczny, konsekwentny i nie zmienia retoryki, mówi o prawdziwych problemach. AGROunię trzeba będzie włączyć do rozwiązywania problemów polskiego rolnictwa- tak jak zrobił to Balazs w przypadku Leppera. O tym i innych tematach mówi Artur Balazs w rozmowie z Tygodnikiem Poradnik Rolniczy.
Jak to było z Lepperem
Artur Balazs, minister rolnictwa w latach 1999–2001. To właśnie on zastał kraj z głębokimi rolniczymi protestami, stwierdził, że energia rolników przyda się bardziej do rozwiązywania problemów przy stole zamiast do protestów ulicznych.
„Po pierwsze, uważałem, że Samoobrona będzie bardziej pożyteczna w parlamencie, a nie na blokadach, byłem przekonany, że warto cywilizować Samoobronę. Po drugie, widziałem, że ma ona autentyczne poparcie wśród rolników, którzy traktowali Samoobronę jako swoją wiarygodną reprezentację, która twardo broniła ich interesów zawodowych. Po trzecie, przewidziałem także, że Samoobrona znajdzie się w parlamencie i stanie się istotną siłą polityczną, więc lepiej wykorzystać ją do działań propaństwowych. Przecież kiedy zostawałem ministrem, kraj był ogarnięty protestami, wszystkie ważniejsze drogi były poblokowane, a rolnicy toczyli regularne bitwy z policją. Siadłem wtedy do bardzo trudnych rozmów ze wszystkimi związkami także Solidarnością i kółkami.” - wspomina Artur Balazs.
Kołodziejczak mówi o prawdziwych problemach
Od tamtego czasu było walu pseudonastępców Leppera, ale nikomu nie udało się mu dorównać. Dziś skojarzenia z liderem Samoobrony pojawiają się przy nazwisku Michała Kołodziejczaka. Artur Balazs stwierdza, że warto przyjrzeć się merytorycznej stronie rolniczych protestów organizowanych przez Kołodziejczaka. „Kołodziejczak jest człowiekiem młodym i do niedawna był nieznany. Wszyscy przyglądają się temu czy nie jest to element tymczasowy.” - mówi Balazs ale dodaje także dziś lider AGROunii znajduje się na końcowym etapie tej weryfikacji i niedostrzeganie go nie rozwiąże problemów, przed którymi stanie polskie rolnictwo. Kołodziejczak dziś na tle różnych organizacji reprezentujących rolników jest według byłego ministra autentyczny.
„Uważam, że przemawia za nim jego konsekwencja, fakt, że mimo upływu czasu nie zmienił retoryki. Często mówi o prawdziwych problemach, które są do rozwiązania. To sprawi, że AGROunię trzeba będzie włączyć do rozwiązywania problemów polskiego rolnictwa. Uważam, że lepiej rozwiązywać je przy stole rozmów, a nie na ulicach. To jest metoda bezpieczniejsza i skuteczniejsza dla państwa.” - mówi Balazs.
Dodaj komentarz