Prezydent Andrzej Duda ostatnie tygodnie siedział cicho. Na ulicach całej polski rolnicy sprzeciwiali się 5 dla zwierząt, likwidującej kluczowe branże rolnictwa. Prezydent zerkał przez okno Pałacu, a może był na nartach. Dziś rozkłada nad rolnikami parasol ochronny, jakby ktoś właśnie wydał na to pozwolenie. Czy buduje wraz z byłym ministrem rolnictwa nowy odłam PIS-u? Czy prezydent wstał z kolan, na których klęczał przed Kaczyńskim? Jedno jest pewne bez podpisu prezydenta ustawa nie wejdzie w życie. A o to chodzi właśnie rolnikom.
Nie dla 5-tki
W czasie kiedy nowy minister rolnictwa zapewnia, że trwają intensywne pracę nad ustawą, która ma zlikwidować ubój rytualny na eksport i branże futerkową, a także wprowadzić policyjną inspekcję, która będzie kontrolować rolników głos zabiera prezydent Andrzej Duda.
„Absolutnie nie zgadzam się z tą ustawą i z tymi rozwiązaniami, zrobię wszystko, by nie dopuścić wejścia jej przepisów w życie. Te przepisy zostały źle przygotowane, w złym czasie” powiedział Andrzej Duda podczas zjazdu klubów Gazety Polskiej.
Wspomina, że wszystkie środowiska rolnicze były przeciwko ustawie i prosiły go o weto. Dodatkowo przyznaje, że to dzięki rolnikom wygrał wybory i że to rolnicy mu zaufali, a teraz nie może zawieść tego zaufania.
O co chodzi?
Czy to oznacza kolejny konflikt w Prawie i Sprawiedliwości? To jawne wystąpienie przeciwko Jarosławowi Kaczyńskiemu, który przy tworzeniu tej ustawy mówił „Te przepisy z całą pewności poprą w Polsce wszyscy dobrze ludzie”. Ustawę w Sejmie poparła większość opozycji, ale zbuntowało się przeciwko niej 15 posłów PIS. Zostali oni zawieszeni w prawach członków PIS, a minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski stracił stanowisko.
AGROunia mówi: sprawdzam
Rolnicy z AGROunii przez 1,5 miesiąca regularnie organizowali protesty. M.in. w Warszawie, ale też blokowali drogi w całej Polsce, wyrzucali również obornik pod domami posłów, którzy głosowali za antyrolniczą ustawą. Wtedy nie było stanowczej deklaracji prezydenta. Wtedy pozwalał trwać rolnikom w niepewności.
Dziś zmienia zdanie. AGROunia przyznaje, że jest to sukces protestujących rolników. „My będziemy pamiętać te słowa i je wypominać. Tworzymy i będziemy tworzyć presję. Nie ma naszej zgody na mówienie jednego, a robienie drugiego” – czytamy na stronie AGROunii.
Dodaj komentarz
Komentarze
Celowa robota Jarek polecił zająć takie stanowisko Maliniakowi Anżej bez zgody prezesa nie kiwnie palcem
Wystarczy pomyśleć. Zdjęcie Dudy i Ardanowsjiwgo tutaj też nie jest przypadkowe.
A gdzie sprawa wciąż malujących cen tuczników? Wciąż tracimy pieniądze i za niedługo nie będziemy mieli z czego żyć...