Firma Agro-Lech pobierała zaliczki i pełne kwoty za nawozy, których nie dostarczyła do rolników. Straty finansowe ponad 30 poszkodowanych przez firmę sięgają ok. 1,5 miliona złotych. Sprawę nagłaśniają rolnicy z AGROunii, którzy na czwartek zapowiedzieli konferencję prasową. “Jak zwykle żywiciel, który powinien mieć dostęp do nawozów, dzisiaj został oszukany, naciągnięty na grubą kasę.”- mówi Michał Koszarek, koordynator AGROunii z powiatu wrzesińskiego.
Firma działała od lat, wszystko było dobrze aż do ubiegłego roku, gdy ceny nawozów rosły z tygodnia na tydzień. Rolnicy jeszcze w maju kupowali nawóz, uzgadniając z właścicielem firmy, że odbiór towaru odbędzie się w późniejszych terminach. Płacili zarówno zaliczki, jak i za całość. Przyszedł wrzesień, październik- towaru nie otrzymali. Mijały kolejne tygodnie, opłaconego towaru nikt nie widział. Coraz bardziej zaniepokojeni rolnicy dopytywali się właściciela o nawozy, dowiadywali się, że niebawem mają dotrzeć. Minął listopad, nawozów nie dostali.
Na początku grudnia właściciel przestał odbierać telefony. Niepokój rolników rósł jeszcze bardziej, zaczęli odwiedzać właściciela, który obiecywał im, że towar “na pewno dojedzie do świąt”. Rolnicy wiedzieli, że w tym czasie właściciel firmy przez punkt nawozowy, przerzucał kolejne partie, ale nawozy zamówione w połowie roku, do nich nie dotarły. Opłaconych nawozów rolnicy nadal nie otrzymali.
“Nic mi nie zrobicie”
Poszkodowanych jest ponad 30 osób na kwotę łącznie ok.1,5 miliona zł. 3 stycznia 2022 okazało się, że firma jest w sądowej restrukturyzacji. Gdy informacja o prowadzeniu postępowania restrukturyzacyjnego wyszła na jaw, rolnicy pojawili się u właściciela firmy. W rozmowach z nimi miał stwierdzić, że “teraz już nic mi nie zrobicie”.
Przedstawiciel firmy prowadzącej restrukturyzację, skontaktowała się z poszkodowanymi. Rolnicy “w najbliższym czasie” mają otrzymać propozycję ugody. Do dziś nikt jej nie otrzymał.
Za co teraz rolnicy mają kupić nawóz?
W najbliższy czwartek, 13 stycznia pod siedzibą firmy Agro-Lech w miejscowości Skotniki koło Wrześni (woj. wielkopolskie) odbędzie się konferencja prasowa z udziałem poszkodowanych rolników, lidera AGROunii Michała Kołodziejczaka, koordynatora AGROunii z powiatu wrzesińskiego Michała Koszarka oraz działaczy AGROunii, którzy chcą nagłośnić sprawę.
“Rolnicy mają małe szanse, żeby odzyskać pieniądze. Pierwszeństwo w odzyskaniu pieniędzy przy restrukturyzacji mają banki, firmy, dopiero na końcu jest rolnik. Jak zwykle żywiciel, który powinien mieć dostęp do nawozów, dzisiaj został oszukany, naciągnięty na grubą kasę. Za chwilę będzie problem z żywnością. To był nawóz zamówiony na kilkadziesiąt hektarów. Ci poszkodowani rolnicy już go nie kupią, bo nie mają, za co” - mówi w rozmowie z portalem Agrolajt.pl Michał Koszarek, koordynator AGROunii z powiatu wrzesińskiego.
W sprawie poszkodowanych rolników redakcja Agrolajt.pl skontaktowała się z firmą Agro-Lech. Czekamy na odpowiedź.
Dodaj komentarz