Przez fekalia w Wiśle postawiono na nogi wszystkie służby odpowiedzialne za bezpieczeństwo sanitarne i środowiskowe. Gotowe jest też wojsko. Ludzie zaczynają wykupywać ze sklepów wodę w butelkach. Na dobę do rzeki może wpływać 260 m3 odchodów. Powagi sytuacji dodaje niski stan wody w rzece i ponad 30-stopniowy upał. Prezydent Trzaskowski dobę ukrywał tę informację. Sprawa dotyczy także rolników.
Rolnicy uważajcie
Główny Inspektorat Sanitarny apeluje, aby rolnicy wstrzymali się z pobieraniem wody do pojenia zwierząt, a także z nawadnianiem upraw. Zanieczyszczona woda jest badana , nie wiadomo na razie co dokładnie się do niej dostało. Uważać muszą także wędkarze i wypoczywający nad Wisłą.
„GIOŚ z jednostkami podległymi w województwach mazowieckim, kujawsko-pomorskim i pomorskim prowadzi monitoring jakości wody od Warszawy do ujścia Wisły, wprowadzając dodatkowe punkty pomiaru w miejscach newralgicznych. Będziemy stale informować o wynikach pomiarów podając te dane do wiadomości publicznej.” – czytamy w komunikacie.
Z kolei Rządowe Centrum Bezpieczeństwa wydało alert, żeby w Wiśle, od Warszawy w stronę Gdańska bardzo uważać: unikaj kąpieli i sportów wodnych. Nie pij i nie używaj do mycia wody z rzeki.
Zagrożenie obejmuje powiaty: warszawski zachodni, legionowski i nowodworski. Ścieki dotrą do Płocka, który pobiera wodę pitną z rzeki jutro przed południem. Później Toruń, Grudziądz i cały ten syf wpłynie do Bałtyku.
Ładny prezydent musi zająć się g***
Według informacji ministra środowiska Henryka Kowalczyka prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski zataił informację o zanieczyszczeniach rzeki. Ukrywanie informacji mogło trwać nawet 1,5 doby.
Posłanka PIS Krystyna Pawłowicz wzywa Trzaskowskiego do dymisji.
„Rafał Trzaskowski, jak kiedyś Putin, przez dobę ukrywał przed opinią publiczną awarię głównej warszawskiej oczyszczalni ścieków” – napisała w sieci.
Zwolennicy prezydenta Warszawy zapowiadają akcje z hasztagiem #wKupieSiła
K.M.
Dodaj komentarz
Komentarze
1 m3 to jest 1000 litrów. Jesli na sekunde wpływa 3m3 to na godzine (3x3600) 10800 m3 a na dobe 249000 m3. I co pan na to panie redachtorze???
Szanowny Panie Michale, chciałby Pan aby tak ironiczne i o takim wydźwięku artykuły pojawiały się o Panu i polskim rolnictwie. Wytrwaj Pan w nowej jakości jak najdłużej.
"260 m sześciennych litrów" to jakaś nowa jednostka objętości czy tylko durnota piszącego?