radiozet.pl
Mieliśmy już przymrozki w marcu, kwietniu, teraz nadchodzą te majowe. To zawsze wyzwanie dla ogrodników, sadowników, plantatorów. Ten rok może być wyjątkowo koszmarny. Spadek temperatury sięgnie dziś w nocy nawet 25 stopni. IMGW podaje, że będą przymrozki. A sadownicy podają sposoby, jak przed nimi ochronić drzewa i krzewy owocowe.
Śnieg, burze i grad
Jak podaje IMGW dziś w nocy czeka nas gwałtowny spadek temperatury, burze z gradem i intensywnym deszczem. W nocy deszcz zamieni się w opady śniegu. Nad ranem biało może być na Warmii i Mazurach, Mazowszu i w Karkonoszach. Pogoda moze się utrzymać do piątku, dnia w którym przypada Zimna Zośka. Zjawisko, które powtarza się niemal, co roku. Gwałtowny spadek temperatury dokucza szczególnie sadownikom.
"W nocy z poniedziałku na wtorek opady deszczu zaczną przechodzić w deszcz ze śniegiem i śnieg. Może pojawić się pokrywa śnieżna: 3 cm - 5 cm, zwłaszcza na północy kraju i terenach podgórskich. Na nizinach będzie to zjawisko krótkotrwałe, na terenach wyżej położonych śnieg utrzyma się także w ciągu dnia. W górach opady śniegu spowodują przyrost warstwy śniegu o około 10 cm. "
Sposoby na przymrozki
Jest kilka sposobów na to, aby kwiaty drzew owocowych się nie zniszczyły. To między innymi rozpalanie w sadzie specjalnych świec, a nawet ognisk, aby ogrzać rośliny- podaje portal Radio ZET.
"Rozpalamy świece, co 5,6 metrów, przez ogień i dym tworzy się ciepło. Jeżeli mamy siatki antygradowe, zamykamy je i zatrzymujemy ciepło. Są też specjalne maszyny, które tworzą ogrzewającą mgłę" - mówi Izabela Kaczorowska, sadowniczka, prowadząca bloga www.kobietawsadzie.pl
Kolejnym sposobem na przymrozki jest zraszanie drzew wodą. Przez, co kwiaty zamarzają, ale w bryłce lodu ciepło jest zatrzymywane.
Ceny i tak pójdą w górę
Jednak większość sadowników i ogrodników nie korzysta z żadnej ochrony przed przymrozkami, bo takie systemy są drogie. Dlatego przymrozki, które były w marcu, kwietniu i te które właśnie nadchodzą na pewno spowodują straty.
"Te rośliny już żyją, mają pąki, mają kwiaty, są gotowe do tego, żeby tworzyć owoce. Takie ochłodzenie to dla nich szok." – mówi w rozmowie z RadioZet.pl Izabela Kaczorowska i dodaje, że nie zdziwi się, jeśli w tym roku czereśnie będą po 100 złotych za kilogram, bo już wiadomo, że będzie ich bardzo mało.
K.M.
Dodaj komentarz