
W czwartek 14 listopada głosami większości posłów wybrano skład sejmowej Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Na jej czele stanął poseł Prawa i Sprawiedliwości Robert Telus. Obecny w sejmie już od czterech kadencji poseł z Opoczna będzie zarządzał komisją, opiniującą i podejmującą decyzje dotyczące przyszłości rolnictwa w Polsce. Posłowie wybrali ponadto czterech wiceprzewodniczących: Dorotę Niedzielę (KO), Jarosława Sachajkę (PSL-Kukiz15), Ryszarda Bartosika (PiS) i Kazimierza Gwiazdowskiego (PiS). Co istotne - Jarosław Sachajko jest de facto członkiem Kukiz 15', więc sam PSL nie ma w komisji żadnego reprezentanta ze swojej partii, co oznacza, że ostatnie odpuściło sobie temat rolnictwa.
Posłowie opozycji krytycznie wyrażają się o wyborze przewodniczącego. - To oznacza, że opozycja zostanie praktycznie pozbawiona wpływu na funkcjonowanie komisji - komentuje na gorąco posłanka Dorota Niedziela (PO-KO). - W całej sprawie nie chodzi jednak o polityczne ambicje, ale głos rolników, który w IX kadencji przestanie być słyszalny - ostrzega.
Ten obrót spraw nie powinien dziwić, skoro PiS ma sejmową większość.
Michał Kołodziejczak komentuje ten wybór: "Liczę na to że poseł Telus nie będzie leczył swoich kompleksów wobec innych posłów, którzy interesowali się dotąd rolnictwem, a swoje stanowisko wykorzysta do realnych działań na rzecz społeczności rolniczej w kraju. Natomiast PSL pokazał swoje oblicze - rolnictwo już ich nie interesuje. Teraz głosów szukają w mieście. Kosiniak-Kamysz ma ambicje prezydenckie i uważa zapewne, że bycie liderem partii chłopskiej to obciach. Mnie jako rolnika bardzo boli taka postawa. No, ale polityka rządzi się swoimi prawami..."
Autorka: Malwina Napiórkowska
Dodaj komentarz