Kilkadziesiąt osób zebrało się pod firmą, która oszukała rolników na 1,5 miliona złotych. Rolnicy z okolic Wrześni zapłacili za nawóz, którego nie otrzymali. Obecnie firma sprzedająca nawozy jest w sądowej restrukturyzacji. Na miejscu o poszkodowanych rolników upominała się AGROunia. "To jest dramat całych rodzin"-mówił Michał Kołodziejczak, lider AGROunii.
Oszukani przez Agro-Lech rolnicy wspierani przez działaczy AGROunii pojawili się przed siedzibą firmy w miejscowości Skotniki (woj. wielkopolskie).
“Właściciel firmy jest rolnikiem i nie wiem, dlaczego oszukał innych rolników. Rolnicy zamówili nawozu, nie dostali towaru, a teraz nie mają pieniędzy”- mówił Michał Koszarek, koordynator AGROunii z powiatu wrzesińskiego.
“Zostaliśmy oszukani. 3 stycznia dostaliśmy SMS, żeby kontaktować się z osobą prowadzącą restrukturyzację. Poszliśmy do prokuratury. Wszyscy straciliśmy, musimy wyłożyć kolejne pieniądze. Nie jesteśmy chronieni w czasie sprzedaży, państwo nas nie broni. Bardzo mi przykro, ze mimo młodego wieku, że muszę to załatwiać to na ulicy” - mówił jeden z oszukanych rolników Adam Spychała, który współpracował z firmą od 3 lat.
“Zamówiliśmy nawozy, nie zostało zrealizowane nic. Jesteśmy w grupie pokrzywdzonych. Patrząc na poczynania tego człowieka, widać, że to planował. Wtedy zamawialiśmy po 1150 zł, a teraz musimy zamawiać za 4 tys. zł”. - mówił Długoszewski Grzegorz, właściciel poszkodowanej firmy.
“Jesteśmy najbliższymi sąsiadami z właścicielem firmy. Nasza współpraca przez 4 lata była w porządku. Kupiłem nawóz pod koniec września, za prawie 2 tys. zł. Ostatni raz rozmawialiśmy przed świętami, mówił, żeby czekać. Nie można mówić, że go zaskoczyła sytuacja. Co my mamy zrobić? ” - mówił obecny na miejscu Rafał Stefaniak, rolnik.
“Towar miał dojechać w sierpniu. Zapłaciłem całą kwotę” - mówił Michał Kowalski, rolnik, który do dziś nie otrzymał nawozu.
Rolnicy nie mogą liczyć na pomoc państwa
Jak przypomniał obecny na miejscu lider AGROunii, ceny nawozów zaczęły znacząco rosnąć pod koniec lata ubiegłego roku. Od tego czasu sytuacja zmieniła się dramatycznie, ceny wzrosły nawet czterokrotnie. Rolnicy z okolic Wrześni do dziś nie otrzymali zakupionego latem nawozu, nie mogą liczyć na zwrot pieniędzy. Jednym z postulatów AGROunii jest utworzenie funduszu stabilizacyjnego, z którego będą wypłacane pieniądze dla poszkodowanych.
"Apelujemy o zmianę prawa, o utworzenie funduszu stabilizacyjnego. Niech skarb państwa ściągnie pieniądze z dłużników. Gospodarstwa to nie są fabryki czegoś, co jest niepotrzebne. Rolnicy powinni być pierwsi w kolejce po pieniądze, które zostały im ukradzione" - apelował Michał Kołodziejczak.
W sprawie rolników AGROunia zwróciła się z pismem do Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi.
Źródło: FB/AGROunia
Dodaj komentarz