Informatyk został Prezesem ARMiR. Czy rolnicy na tym skorzystają?

"Od 28 sierpnia br. Tomasz Nowakowski będzie pełnił obowiązki prezesa Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Akt powołania na to stanowisko wręczył dziś dotychczasowemu wiceprezesowi ARiMR minister rolnictwa i rozwoju wsi Jan Krzysztof Ardanowski. Ze stanowiska prezesa ARiMR została dziś odwołana Maria Fajger." Lakoniczny komunikat takiej treści wydało kilka dni temu Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi. 

P.O. Prezesa ARMiR nie jest nowym człowiekiem w tej instytucji. Na stronie internetowej agencji czytamy, że nowy Prezes "Od 15 lat pracuje w Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, był pracownikiem Biura Powiatowego ARiMR w Ropczycach oraz Podkarpackiego Oddziału Regionalnego w Biurze Wsparcia Inwestycyjnego. Pełnił funkcję Zastępcy Kierownika Biura Powiatowego oraz Zastępcy Dyrektora Oddziału Regionalnego ARiMR."

Jednym słowem agencyjny wyjadacz - przeszedł wszystki szczeble drabiny sukcesu. Czy to zasługa wyjątkowych umiejętności i efektywności w pracy czy też zapalnowana z góry kariera urzędnika? Nie wiemy. Z pewnością Prezes ARMiR zna od środka funkcjonowanie instytucji, którą obecnie kieruje. 

Tylko czy w sytuacji, gdy jest ona przez wielu rolników postrzegana jako nieudolna, to zaleta w CV? 

My zwróciliśmy uwagę na co innego. Tomasz Nowakowski jest z wykształcenia.. informatykiem! Czy to oznacza, że w ARMiR nastąpi cywilizacyjny przełom? Systemy komputerowe zaczną sprawniej funkcjonować a wydajność pracowników wzrośnie? 

A może zwiastuje to innowacje w polskim rolnictwie na niespotykaną dotąd skalę i na polskiej wsi pojawią się roboty, które jeszcze w większym stopniu niż dziś, zastąpią rolników w pracy polowej?  

<< Poprzedni artykuł Następny artykuł >>

Dodaj komentarz

Pseudonim * Komentarz *

Komentarze