Rolnik zajęty pracą na roli z pewnością nie ma czasu by śledzić, najczęściej pozorne, ruchy na polskiej scenie politycznej. Ma inne problemy – susza, spadające ceny żywca wołowego. Nie są to jednak problemy partii, która mieni się w nazwie „ludową”.
Romans Kosiniaka -Kamysza ze Schetyną
Pan Kosiniak - Kamysz – lekarz z Krakowa prowadzi swoje polityczne gierki, które przypominają tasiemcowy brazylijski serial. Mało sensownych treści, pozorowane ruchy, tak można scharakteryzować działania PSL z ostatniego tygodnia. A polityczny romans Kosiniaka -Kamysza ze Schetyną byłby doskonałym wzorem dla scenarzystów wiecznie trwających telenoweli. Idą razem, a na drugi dzień się rozstają, raz Schetyna stawia ultimatum, później Kosiniak obraża się na wcześniejszych koalicjantów. Tylko w ostatnim odcinku szefowi PSL może pozostać wykonanie seppuku, zwanego też hara-kiri. Nie osiągnie progu w jesiennych wyborach i zginie.
Kto na wsi?
Pozostaje jednak realny problem dla ludzi na wsi. Kto ma reprezentować ich interesy w skali kraju? Bo polityka to niby rozgrywa się na szczytach władzy, ale jej skutki odczuwa także szary obywatel. PiS przebiera nogami by „objąć rząd dusz” na wsi. W trakcie wyborów europejskich już wielu przekonał, że lepiej reprezentować będzie polską wieś. Jednak polski rolnik pomny tego, co mówił w „Weselu” Wyspiańskiego Gospodarz do Poety, że „chłop potęgą jest i basta” na plewy nie da się nabrać. Jest gotowy do walki o swoje. I żeby panowie politycy nie zdziwili się, że na korytarzach sejmowych już jesienią pojawić się mogą nowe twarze. Może Ci, którzy jeszcze niedawno wysypywali swoje płody na warszawskich ulicach. A teraz będą posiadać już mandat poselski.
Ardan+
Dodaj komentarz
Komentarze
lepiej niech ci co udawali ze sa za rolnikami nie ida do polityki bo ich tajemna misja się wyda. wyda się kto za kim w polityce jest. nowa wschodzaca partia jesj po to by odebrac elektorat ludowcom a potem przekazać go do PiS
Panie Kołodziejczak najpierw Pan rozlicz pieniążki AgroUnii pozbierane podczas spotkań . I jak Ci chłopie wierzyć kiedy pół roku temu mówiłeś żadnej partii zakładał nie będę . Korytko zapachniało ???