“Człowiek od ceł”: Czy polityka celna Trumpa uderzy w polskie rolnictwo?

W styczniu 2025 roku Donald Trump ponownie obejmie urząd prezydenta Stanów Zjednoczonych. W trakcie kampanii wyborczej wielokrotnie zapowiadał wprowadzenie kolejnych taryf celnych, a siebie samego określił jako “Tariff Man” - “Człowiek od ceł”.

Pod koniec listopada 2024 roku polityk zapowiedział wprowadzenie wysokich ceł na towary z Kanady, Meksyku i Chin, a w grudniu zagroził potencjalnymi cłami także Unii Europejskiej. Uniwersalna taryfa celna Trumpa zakłada 10% podatek dla wszystkich krajów. 

Znacznie surowsze działania prezydent-elekt zapowiada jednak w przypadku Chin. Trump obiecywał, że na import z kraju zostanie nałożona dodatkowa taryfa w wysokości 60-100%. Realizacja tych planów może znacząco wpłynąć na globalny handel, w tym na europejskie i polskie rolnictwo. 

USA kontra Chiny: tło konfliktu handlowego 

Podczas pierwszej kadencji Donalda Trumpa w 2018 roku miał miejsce konflikt handlowy między Stanami Zjednoczonymi a Chinam, który stał się istotnym tłem dla obecnych zapowiedzi polityki celnej. Administracja Trumpa nałożyła wtedy cła na chińskie towary, zarzucając Pekinowi nieuczciwe praktyki handlowe.

Co na to Chiny? 

W odpowiedzi Chiny wprowadziły cła odwetowe, uderzając w amerykański sektor rolny, zwłaszcza w eksport soi i wieprzowiny. To posunięcie stworzyło przestrzeń dla innych dostawców, w tym z Europy, do zwiększenia swojej obecności na chińskim rynku. 

Szansa czy zagrożenie? 

Dla europejskich rolników ponowny konflikt handlowy między USA a Chinami może oznaczać zarówno szanse, jak i zagrożenia. 

Ograniczenie chińskiego importu z USA mogłoby otworzyć drzwi dla europejskich eksporterów, zwłaszcza w sektorach takich jak wieprzowina, produkty mleczne czy oleiste. 

Jednak rosnąca zależność od chińskiego rynku wiąże się z ryzykiem. Kluczowa w tym wypadku może okazać się dywersyfikacja rynków eksportowych. 

Zróżnicowanie odbiorców pomoże ograniczyć ryzyko wynikające z nadmiernej zależności od jednego partnera handlowego, co jest szczególnie ważne w kontekście niestabilnej sytuacji geopolitycznej. Chiny już raz zwróciły się w kierunku Ameryki Południowej w poszukiwaniu alternatywnego dostawcy. 

Co przyniesie przyszłość? 

Powrót Donalda Trumpa do Białego Domu i jego zapowiedzi protekcjonistyczne mogą znacząco zmienić globalny układ handlowy. 

Dla europejskiego, w tym polskiego rolnictwa, będzie to czas pełen wyzwań. Kluczowe będzie odpowiednie dostosowanie się do nowej rzeczywistości handlowej oraz skuteczna dywersyfikacja eksportu, aby zminimalizować ryzyko i maksymalnie wykorzystać pojawiające się możliwości. 

Dodaj komentarz

Komentarze