Mija 11 lat od śmierci Andrzeja Leppera. Był politykiem niejednoznacznym. Dla niektórych przysłowiowy „chłop ze słomą w butach”, który nie pasował do warszawskich salonów. Jednak dla wielu, zwłaszcza rolników to człowiek, który naruszył dobre samopoczucie warszawskiego salonu politycznego i stanął w interesie wykluczonych.
Droga do polityki
Andrzej Lepper na początku swojej drogi przez wielu był wyśmiewany, wytykano mu braku kultury. Dziś wielu nazywa go politycznym prorokiem, który doskonale potrafił zdiagnozować polityczne układanki. Przewidywał między innymi znikanie polskich banków, brak tanich mieszkań własnościowych. Mówił o tajnych lądowaniach talibów na Warmii, a także o aferach z lat 90, które później znalazły potwierdzenie.
Nie wszyscy już pamiętają, że Andrzej Lepper nie za pierwszym razem dostał się do Sejmu. Na bazie rolniczych protestów zdobył rozgłos, co jednak nie wiązało się z poparciem przy urnach wyborczych. Mandat poselski zdobył za trzecim razem.
„Wersal się skończył w dniu, kiedy Samoobrona weszła do Sejmu.”- powiedział później.
Chłopska upartość i polityczna determinacja doprowadziła go do Sejmu dwukrotnie, w 2001 roku ( 44 814 głosów) i w 2005 (33 535 głosów).
Polityczna huśtawka
Andrzej Lepper w swojej politycznej karierze miał swoje wzloty i upadki. Zaczynał od przywódcy chłopskich protestów wysypując zboże na tory, doszedł do funkcji wicemarszałka Sejmu, wicepremiera, ministra rolnictwa, by skończyć niewyjaśnioną do dziś śmiercią samobójczą.
„Pan Kaczyński po taśmach pani Beger podjął zdecydowaną decyzję, że Leppera trzeba wykończyć. (…) Temu miało służyć podżeganie do łapówkarstwa, czyli afera gruntowa. Miała ona za cel zrobić z Leppera łapówkarza i aferzystę, pozbawić wszystkich funkcji państwowych, publicznych, społecznych i politycznych, uczynić go zwykłym kryminalistą. Miała to być straszliwa zemsta za kompromitację udowodnienia korupcji ministrom PiS-owskim, bohaterom taśm Renaty Beger” - mówił na jednej z komisji śledczych w Sejmie.
Aż dziw, że żaden filmowiec nie stworzył na kanwie jego życia filmu z gatunku sensacji politycznej.
Wnioski i refleksje
11 lat po śmierci Andrzeja Leppera można się zastanawiać czy jego życie pozytywnie zapisało się na kartach polskiej historii. Z pewnością było barwne i pełne pasji. A jego walka o poprawę chłopskiej doli doskonale jest pamiętania na wsi. Pozostaje pytanie czy, bądź, co bądź, jego przegrana walka może być wzorem dla dzisiejszych obrońców rolniczych spraw.
„Ludzie mają już dość tych wszystkich politycznych rozmazańców: kombinatorów z SLD, skoczków z PO, przechrztów z PiS czy gamoni z PSL. Chcą kogoś zdecydowanego i twardego. Ja taki jestem i za takiego mnie uważają.” - mówił Lepper.
Z pewnością polski chłop musi walczyć o swoje. Walczyć o zrozumienie jego trudnych problemów.
Jednak problemy polskiej wsi są obecnie inne niż za czasów Andrzeja Leppera. Jednak takie jego cechy jak upartość, konsekwencja i pasja powinny być wzorem dla dzisiejszych przywódców chłopskich. I nie łudźmy się, takimi orędownikami interesów polskiej wsi nie są dziś ani dygnitarze z PSL, ani łaszący się do chłopa partyjni działacze PIS.
Jest jeszcze Michał Kołodziejczak, okrzyknięty przez media „młodym Lepperem”. I dla niego pan Andrzej może być inspiracją do działania. Jednak trzeba zastosować inne metody i sposoby. Cel jest ten sam – dobrobyt polskiej wsi, a co za tym idzie wszystkich Polaków.
„Wszędzie obłuda i zakłamanie. Nie wierzmy nikomu! Liczmy tylko na siebie! „ - Andrzej Lepper, Kongres Samoobrony, 1999
Dodaj komentarz